19 sty 2010

Ciastka z masła orzechowego z dżemem

Dziś na diecie znowu słodko :) Tym razem ciasteczka orzechowe, miękkie, wilgotne i pyszne- nie tylko dla dietujących. Są oczywiście bez mąki, cukier zastępujemy w nich słodzikiem, a masło orzechowe można już ostatnio dostać w wersji light (najlepsze będzie bez cukru i bez soli). Do tego wybieramy dżem bez dodatku cukru i już możemy delektować się niesamowicie dobrymi ciastkami bez wielkich wyrzutów sumienia.
Brzegi są chrupiące i kruche, natomiast środek, tam gdzie kładziemy dżem, staje się lekko ciągnący, więc poza smakiem ciacha mają też atrakcyjną konsystencję.
Jedyna zła wiadomość- na South Beach dozwolone są dopiero w fazie 2 ;) Na Dukanie możemy chyba o nich zapomnieć aż do fazy 3. Przepis pochodzi ze strony South Beach Diet.


  • 3/4 szklanki słodziku do pieczenia (lub fruktozy ;))
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 kubek masła orzechowego
  • niesłodzony dżem owocowy o dowolnym smaku

Rozgrzać piekarnik do 220 stopni C. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia..
Wymieszać słodzik, jajko i ekstrakt waniliowy w blenderze. Dodać masło orzechowe i proszek do pieczenia. Wymieszać na gładką masę. Z ciasta formować okrągłe ciasteczka i układać na blasze, zachowując odstęp (spory odstęp, ciastka naprawdę zaskakująco rosną). W każdym ciastku zrobić palcem wgłębienie, wypełnić dżemem.
Piec dopóki ciasteczka nie zbrązowieją (przepis podaje12-15 minut, ale moje zbrązowiały dużo wcześniej, więc ostrożność nie zaszkodzi).
Ciastka są naprawdę tak dobre, że spokojnie można podać je gościom na imprezie karnawałowej i nikt nie pozna, że są dietetyczne ;) Dlatego zgłaszam je do akcji Karnawałowe przekąski Olcik.




17 sty 2010

Sałatka ze szpianku i jajek

Wiele sałatek robi się na bazie sałaty lodowej lub kapusty pekińskiej. Obie opcje są dobre. Ale Jest jeszcze jedna zielenina, która świetnie sprawdza się w tej roli. Świeży szpinak. Jest jędrny, lekko chrupiący, i ma bardzo przyjemny smak. Nawet jeśli nie lubicie szpinaku gotowanego, proponuję spróbować świeżych liści- doznania smakowe są całkowicie odmienne.
Dobrym połączeniem dla szpinaku są jajka na twardo. Gdy dodamy jeszcze kilka składników, wychodzi przyjemna sałatka, którą można zjeść na kolację lub zabrać do pracy na drugie śniadanie.
Jak wiele sałatek, ta nadaje się na dietę South Beach już od 1 fazy. Dukan nie zezwala na majonez ani awokado, więc niestety dla ortodoksyjnych protalowców ta propozycja raczej nie jest odpowiednia.


Na 2 porcje:

  • kilka garści świeżych liści szpinaku
  • 2 jajka na twardo
  • pól awokado
  • pół żółtej papryki
  • garśc tartego parmezanu
  • 2 łyżki majonezu

Szpinak płuczemy, suszymy i rozdzielamy na 2 porcje. Siekamy dość drobno awokado i paprykę i rozkładamy po równo na szpinaku. Jajka kroimy na plasterki, a następnie na pół wzdłuż i układamy po jednym na każdej porcji. Sałatkę oprószamy tartym parmezanem i dekorujemy łyżką majonezu każdą porcję.

15 sty 2010

Zakręcone mini-serniczki kakaowe

Hmm, a wiec jesteś na diecie i masz ochotę na coś słodkiego? Najchętniej z czekoladą? Autor diety South Beach zadbał o to, by takie zachcianki mogły być zaspokajane :) Propozycją na niezbyt tuczący deser, pod warunkiem że spożywany z umiarem, są mini-serniczki. Miały być zakręcone, ale jakoś nie bardzo chciały poddawać się moim zabiegom upiększającym, więc dałam im spokój i po prostu wstawiłam do piekarnika. Są dobre, lekkie i umiarkowanie słodkie, chociaż w konkursie na najlepszy sernik raczej przegrałyby smakiem z bardziej tłustymi i kalorycznymi ciastami.
A oto i one:



  • 200 g odtłuszczonego serka kremowego w temperaturze pokojowej
  • ½ szklanki ricotty
  • 2 łyżeczki słodzika
  • 1 jajko
  • 1 żółtko
  • ½ łyżeczki ekstraktu z wanilii
  • 1,5 łyżeczki gorzkiego kakao, bez grudek
Rozgrzej piekarnik do 180° C. Włóż 6 papilotek do formy na muffinki. Zmiksuj ricottę i serek kremowy w blenderze. Dodaj słodzik, jajko, żółtko I wanilię, zmiksuj na gładką masę
Rozdziel połowę masy na foremki. Resztę masy zmiksuj z kakao. Nałóż po łyżce masy kakaowej do foremek, zamieszaj patyczkiem żeby powstał wir.
Umieść formę do muffinek w dużej blasze do ciasta, napełnij blachę gorącą wodą, tak aby się gała ½ formy do muffinek. Piecz dopóki serniczki nie wyrosną, ok. 18-20 minut. Wyjmij z wody i ostudź w temperaturze pokojowej. Wstaw do lodówki na ok. 2 godziny.
Przepis pochodzi ze strony South Beach Diet i chociaż tam jest przewidziany dopiero na fazę 3, osobiście uważam że z umiarkowaniem można wcinać serniczki już na 1 fazie ;) Jeśli wybierzemy odtłuszczone serki, serniczki będą odpowiednie także na dietę Dukana, nawet na 1 fazę. Każda porcja zawiera:

kcal
130
tłuszcze
8 g
węglowodany
7 g
białko
7 g


Serniczki wezmą udział w akcji Kakaowy przegląd Diabolique :)


kakao

9 sty 2010

Sałatka z awokado i tuńczykiem

Awokado jest jednym z bardzo nielicznych owoców dopuszczonych przez dr Agatstona już od 1 fazy diety South Beach. Powodem jest praktycznie zerowa zawartość węglowodanów. W zamian jednak awokado zawiera dużo tłuszczu i co za tym idzie kalorii, więc mimo wszystko umiar jest wskazany.
Neutralny, acz ciekawy smak i kremowa konsystencja sprawiają, ze awokado znajduje szerokie zastosowanie w kuchni. Może być nawet zdrowszym odpowiednikiem masła na kanapce. Przy okazji zawiera zestaw witamin i jest pomocne przy łagodzeniu dolegliwosci ze strony układu trawiennego. Cudowny owoc, prawda? :)
Jeśli chcecie dowiedziec sie jeszcze więcej o owocu smaczliwki wdzięcznej, zajrzyjcie na stronę Atlas Owoców Egzotycznych. Ja tymczasem wracam do bardziej praktycznego podejścia do awokado. Dziś proponuję pyszną i sycącą sałatkę, którą spokojnie możecie zaserwować sobie na diecie (SB od 1 fazy, na Dukanie najwcześniej na 2, jeśli pominiemy awokado).


Na 2 porcje:

  • 240 g mieszanych warzyw liściastych (najlepiej kupić gotową mieszankę) lub sałaty lodowej
  • 1/2 papryki 
  • 1/2 awokado
  • 1/2 czerwonej cebuli
  • 4 małe korniszonki
  • puszka tuńczyka w kawałkach*
  • sok z cytryny
  • 2 łyżki sosu 1000 Wysp

Jeśli używamy sałaty lodowej, liście myjemy i drzemy na male kawałki. Jeśli korzystamy z gotowej mieszanki, po prostu rozkładamy ją po równo na 2 talerze. Skrapiamy sokiem z cytryny.
Paprykę oczyszczamy z pestek, awokado obieramy ze skóry. Kroimy na dosyć małe kawałki. Korniszony kroimy w plasterki, a cebulę w drobną kosteczkę. Sałatę na obu talerzach posypujemy cebulą, układamy kawałki papryki, awokado i korniszonów.
Tuńczyka bardzo, bardzo dokładnie odsączamy. Układamy na wierzchu sałatki. Dekorujemy każdą porcję łyżką sosu 1000 Wysp. Jeśli chcecie zaoszczędzić kilka kalorii, można z sosu zrezygnować, chociaż bardzo fajnie wykańcza on wszystkie smaki w sałatce.
Sałatkę należy przygotowywać bezpośrednio przed jedzeniem, nie należy niestety do tych, które im starsze, tym lepsze. Nie polecam jej też do pracy jako zawartość lunchboxa- po prostu najlepsza jest świeżutka.

* Mniej kaloryczny jest oczywiście tuńczyk w sosie własnym, jednak tłuszcz jest lepszym nośnikiem smaku i dlatego ja wybieram tuńczyka w oleju. Po dokładnym odsączeniu z zalewy nie powinno stanowić to problemu. Ale ostateczny wybór należy do was ;)

6 sty 2010

Cytrynowy kalafior romanesco

Kalafior jest jednym z najbardziej wartościowych warzyw, jakie pojawiają sie na naszych stołach. Zawiera liczne minerały i witaminy, a do tego jest smaczny (przynajmniej zdaniem niektórych ;)). Na szczęście minęły już czasy, kiedy jedynym znanym przepisem na danie z kalafiora było ugotowanie go w osolonej wodzie. Dziś jadamy kalafiory zapiekane, zasmażane, parowane, panierowane...
Moją dzisiejszą propozycją jest kalafior obsmażany na oliwie z dodatkiem kilku przypraw, które nadają mu świeży, intrygujący smak. Użyłam zielonego kalafiora romanesco, czyli tzw. fraktala, ale zwykły kalafior nadaje się równie dobrze.
Przepis znalazłam na stronie 101 Cookbooks.  Autor podaje jeszcze kilka innych wariacji na ten sam temat, mam zamiar je wypróbować, bo od tej wersji kalafiora chyba się uzależniam :)


  • 1 główka kalafiora
  • 2 łyżki oliwy
  • gruboziarnista sól morska
  • 1 zmiażdżony ząbek czosnku
  • pęczek szczypiorku
  • skórka z 1 cytryny
  • świeżo starty parmezan (u mnie ostatnio najczęściej litewski dziugas)
Kalafiora obrać z liści, wykroić głąb, pokroić na małe różyczki mniej więcej równej wielkości. Opłukać pod wodą.
Na patelni rozgrzać oliwę z dodatkiem soli. Wrzucić kalafiora i mieszać, aż różyczki pokryją się oliwą ze wszystkich stron. Następnie obsmażać na złoto, obracając co jakiś czas, żeby kalafior zbrązowiał ze wszystkich stron. Pod koniec smażenia dodać czosnek i zamieszać.
Zdjąć z ognia, dodać skórkę z cytryny i oprószyć tartym parmezanem. Jeśli trzeba, dosolić do smaku.

5 sty 2010

Pierś kurczaka w imbirze

Nie ma diety bez kurczaka ;) Czy jest to wartościowe mięso, można by sie spierać, ale jest na pewno mało tłuste i mało kaloryczne. W tym przepisie zyskuje wyjątkowy, cytrusowy smaczek dzięki dodatkowi świeżego imbiru. Jest soczyste i smaczne.
Smakuje doskonale z sałatką z mieszanej sałaty i sosem czosnkowym.
Przepis pochodzi prosto z książki Dieta South Beach Arthura Agatstona. Nadaje się na SB od pierwszej fazy, a także na Dukana jako posiłek białkowy.


Na 4 porcje potrzeba:

  • 1 łyżka świeżego soku z cytryny
  • 1,5 łyżki utartego świeżego imbiru
  • 0,5 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
  • 2 ząbki czosnku
  • 4 pojedyncze filety z kurczaka
  • oliwa do smażenia

W małej misce wymieszać sok cytrynowy, imbir, pieprz i czosnek.
Filety oczyścić z błon, ja pokroiłam je na małe kawałeczki bo takiego kurczaka lubię najbardziej, ale można też przyrządzić je w całości.
Umieścić piersi kurczaka w głębokiej misce i polać je otrzymaną mieszaniną, obracając, żeby pokryła je ze wszystkich stron. Przykryć i włożyć do lodówki na 30 minut do 2 godzin.
Dużą patelnię z powłoką nieprzyczepną nasmarować oliwą z oliwek. Rozgrzać silnie na dość mocnym ogniu. Mięso smażyć do zrumienienia ze wszystkich stron. Jeśli smażymy paski z kurczaka, kładziemy je na patelnię partiami, a następnie przekładamy do naczynia żaroodpornego i trzymamy w ciepłym piekarniku.

Wartość odżywcza 1 porcji:
129 kcal
26 g białka
1 g węglowodanów
1 g tłuszczu
75 mg sodu
65 mg cholesterolu

Zielona sałatka brokułowa

Sałatkę z brokuła i fety zna chyba każdy. I każdy robi ją na swój sposób. Tutaj wersja rozszerzona, pomyślana tak, aby sałatka mogła sama w sobie stanowić pożywny posiłek.
Jej podstawą są warzywa- brokuły, fasolka szparagowa i ogórek, czyli produkty o stosunkowo małej zawartości kalorii. Porcję białka zapewnia ser favita, oczywiście jeśli zależy nam na zgrabnej sylwetce, wybieramy tę w żółtym kartoniku, czyli najchudszą (12% tłuszczu).
Sałatka nadaje się na 1 fazę diety South Beach, oraz na 2 fazę diety Dukana.




  • 1 główka brokułów
  • 1/2 ogórka wężowego
  • 200 g fasolki szparagowej (może być z puszki, tylko bez cukru)
  • 2 łyżki siekanego koperku
  • garść oliwek (opcjonalnie)
  • 200 g sera favita
  • 4 łyżki jogurtu naturalnego

Brokuły kroimy na małe różyczki i gotujemy na parze. Fasolkę- jeśli nie jest w zalewie- obieramy, kroimy na paski długości 2-3 cm i gotujemy w osolonej wodzie na półtwardo. Ogórka obieramy ze skóry , łyżeczką wybieramy pestki ze środka i wyrzucamy, resztę kroimy w kostkę. Oliwki- jeśli je dodajemy- kroimy na plasterki.
Po ostudzeniu ugotowanych składników warzywa mieszamy w misce. Dodajemy pokruszoną favitę, jogurt, koperek. Mieszamy.
Sałatkę można przechowywać w lodówce bez szkody dla smaku przez ok. 2 dni.