20 mar 2010

Kalafior Carbonara ;)

Szukałam pomysłu na danie z kalafiora... szukałam i szukałam... i w końcu sama wymyśliłam. Co nieco podejrzałam, resztę sobie dopowiedziałam, wyszło pysznie. 
Z przymrużeniem oka nazwałam swój wynalazek "kalafiorem carbonara", bo dobór składników rzeczywiście sprawia, że smak przypomina słynną włoską pastę. Którą zresztą uwielbiam.
Zapiekanka wystarczyła mi na dwa posiłki. Jest bardzo sycąca. Do jednego dołożyłam trochę kiszonej kapusty, a do drugiego- kiszonego ogórka :) Kiszonki doskonale równoważą smak tej potrawy. 

A co z dietami? Otóż; wg tego przepisu mamy tłuszczowe danie na Montignaca, lub danie na 1 fazę South Beach. Dr Dukan raczej nie spojrzałby na nią przychylnym okiem aż do fazy 3, z powodu pewnej ilości żółtego sera.


  • 1 mały kalafior
  • 1 cebula
  • 3 plastry wędzonego bekonu lub boczku (na SB wybierzcie raczej chudą wędlinę)
  • 2-3 łyżki śmietany (MM) lub jogurtu (SB)
  • tarty żółty ser (ok. 50g) - ja użyłam mieszanki cheddara i mozzarelli
  • oliwa

Kalafior kroimy na różyczki, płuczemy i gotujemy na parze al dente. Cebulę i bekon kroimy w kostkę i przesmażamy na patelni na niewielkiej ilości oliwy. Dodajemy śmietanę, mieszamy przez chwilę do połączenia składników.
Różyczki kalafiora układamy w naczyniu żaroodpornym. Wierzch równomiernie pokrywamy sosem śmietanowym i posypujemy serem. Wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy, dopóki ser się nie przyrumieni.

4 komentarze:

  1. mniam, mniam, mniam - biorę bez względu na dietę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A to ciekawe :) Trzeba będzie wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł. Na pewno pyszny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne, pyszne i jeszcze raz pyszne. Gorąco polecam!

    OdpowiedzUsuń